Zalety i wady pracy zdalnej

23 lutego 2023
Jakub Rojek Jakub Rojek
Zdjęcie autorstwa Andrea Piacquadio z Pexels (https://www.pexels.com/pl-pl/zdjecie/kobieta-ubrana-w-podkoszulek-siedzi-przy-oknie-920381/)
Kategorie: Zarządzanie

Gdy na przełomie 2019 i 2020 roku wybuchła pandemia COVID-19, nastąpił gwałtowny wzrost "popularności" pracy zdalnej. Oczywiście, było to spowodowane zaleceniami o pozostaniu w domach na niespotykaną wcześniej skalę, co objęło zresztą nie tylko zakłady pracy, ale też szkoły, uczelnie i inne placówki. Trzeba też jasno powiedzieć, że dla wielu osób wówczas niewiele się zmieniło, gdyż już do tego czasu ta forma życia zawodowego była dość rozpowszechniona w pewnych branżach. Ciekawe czasy nadeszły po ustaniu "głównej fali" pandemii, kiedy nagle okazało się, że niektórzy wrócili do biura, niektórzy nie, a inni zaczęli wręcz wymagać od pracodawców możliwości pozostania w domach, ponieważ zobaczyli, że tak jest im lepiej.

Dzięki technologii praca zdalna jest często możliwa (w dodatku na początku pandemii wiele firm takich jak Zoom dało solidne rabaty lub darmowy plan np. dla uczelni), ale nie zawsze pożądana. Jak w każdym wyborze, możemy tutaj znaleźć zalety i wady, a dodatkowo są one zależne od strony, po której się znajdziemy. Dzisiaj rozważymy sobie to, co może dać, ale też odebrać praca zdalna, gdyż w moim mniemaniu, wbrew pozorom, nie jest ona dla wszystkich.

Od razu uprzedzę, że tekst będzie głównie dotyczył obszaru technicznej pracy nad projektem i wpływu środowiska na efektywność pracownika. Nie będziemy tutaj poruszać kwestii prawnych, a także finansowych i ekonomicznych. Choć nie da się ukryć, że od tych drugich nie da się całkowicie uciec.

Zalety pracy zdalnej

Wygoda i oszczędność czasu

Można pomyśleć, że w przypadku oszczędności czasu dotykamy tematu ekonomii, ale tak naprawdę chciałem tutaj zwrócić uwagę na psychologię i wytrzymałość organizmu. Nie da się ukryć, że możliwość pracy zdalnej ma duży plus w postaci braku dojazdu, a co za tym idzie - braku straty czasu poświęcanego na dojazd i przyjazd. Oznacza to, że pracownik, przynajmniej czysto teoretycznie, może wylegiwać się w łóżku i wstać na 5 minut przed początkiem pracy. Energię, którą wytraciłby na przemieszczenie się z domu do biura i z powrotem, może spożytkować już w zadaniach zawodowych i jednocześnie mieć wolną głowę od tego, ile minut się zmarnowało. W teorii zatem można w ten sposób zrobić więcej niż siedząc w biurze, jednak zależy to również od wielu innych czynników oraz osobowości samego pracownika. W każdym razie, nie można odmówić koncepcji pracy zdalnej tego, że pozwala oszczędzić na paliwie, biletach oraz czasie.

Komfort

Pozornie jest to synonim słowa "wygoda", jednak bardziej chodzi tutaj o warunki samej pracy. Pracownik siedzi w domu, a więc w znajomym sobie otoczeniu. To z miejsca poprawia samopoczucie i zapewnia większy spokój, gdyż można pracować w taki sposób, jaki się chce. Nikt nie będzie patrzył, czy siedzimy w dresie (o ile nie mamy włączonej kamerki podczas ważnego spotkania), oblewamy się kawą czy słuchamy głośno muzyki. Umówmy się - wiele z tych i podobnych rzeczy byłyby nie do zaakceptowania w warunkach biurowych. Do tego dochodzi potencjalna nieśmiałość, fobie, różna wrażliwość na dźwięki czy światło itd. Krótko mówiąc, jedną z możliwych form zapewnienia przez pracodawcę odpowiednich warunków pracy jest - paradoksalnie - brak wymogu przychodzenia do biura. To może u niektórych osób skutkować lepszą efektywnością i możliwością skupienia się na zadaniach. Dodatkowo, pracownik ma częstszy kontakt z domownikami i rodziną, co dodatkowo poprawia komfort psychiczny.

Większe możliwości dostosowania środowiska

Wraz z możliwością pracy w znajomym środowisku dochodzi okazja do dostosowania go pod swoje potrzeby także z technicznego punktu widzenia. Jeśli nie wyobrażamy sobie pracy na mniej niż 3 monitorach, a pracodawca zapewnia nam tylko 2 ekrany (laptop i monitor) lub za mało miejsca na biurku na więcej, to śmiało możemy sobie dostawić kolejny i wykorzystywać go zarówno dla celów zawodowych, jak i osobistych. Jesteśmy przyzwyczajeni do jednego specyficznego krzesła gamingowego? W pracy zdalnej nikt nam nie będzie narzucał wyboru. Umówmy się - pracodawcy są w stanie zrobić wiele, ale nie mogą spełnić każdej unikalnej zachcianki pracownika w biurze, biorąc pod uwagę potrzeby każdej osoby, która tam siedzi (przykładowo, jeśli jesteśmy przyzwyczajeni do mechanicznej klawiatury, ale innym członkom zespołu nie pasuje jej hałas, to pracodawca może mieć problem połączyć to tak, aby wszyscy byli zadowoleni). To punkt bardzo powiązany z komfortem, natomiast chciałem tutaj zwrócić na te aspekty techniczne i przyzwyczajenie do pewnych elementów infrastruktury komputerowej.

Uelastycznienie czasu pracy

Dostęp do biur bywa różny - niektóre są otwarte 24 godziny na dobę, inne działają w konkretnych ramach czasowych, a jeszcze inne wymagają przejścia skomplikowanej procedury bezpieczeństwa. Słowem - praca w biurze nie zawsze jest możliwa o dowolnych porach. Wielu osobom to odpowiada i dostosowują się do tego, uznając to za coś normalnego, ale są też osoby, które mają nienormowany czas pracy lub chcą mieć dużą elastyczność. Uwzględniając brak potrzeby wybierania się do biura oraz niemarnowania czasu na dojazd, praca zdalna jest tutaj niezłą alternatywą. Choć uczciwie trzeba powiedzieć, że nie oznacza ona automatycznie możliwości samodzielnego i w pełni dowolnego ustawiania sobie grafiku - to raczej czynnik wspomagający, natomiast godziny pracy powinny być i tak ustalane z pracodawcą, zwłaszcza, jeśli ten wprowadza koncepcję tzw. core hours, wymagającą obecności (na miejscu lub zdalnie) wszystkich pracowników o danej porze w celu zapewnienia możliwości konsultacji. Natomiast praca zdalna rozwiązuje problem typu "nie mam kluczy, aby dostać się do biura".

Wady pracy zdalnej

Brak kontaktu z biurem

Praca na miejscu nie musi być nudna, zwłaszcza jeśli w zespole panuje świetna komitywa. Nie musi to być od razu klimat znany choćby z serialu "The Office", ale zwyczajna ludzka serdeczność i gotowość do wspólnego żartowania, świętowania sukcesów i pocieszania się w obliczu porażek. Jeśli na miejscu relacje pomiędzy pracownikami są pielęgnowane, a kierownicy z równą troską co o zadania, dbają o atmosferę wśród podwładnych, to do biura chodzi się wręcz z przyjemnością. Natomiast jeszcze jest inny aspekt, o którym warto wspomnieć.

Są nim młodzi lub nowi pracownicy, którzy dopiero nabierają doświadczenia oraz zapoznają się ze specyfiką pracy. Siłą rzeczy, będą zadawali dużo pytań lub potrzebowali szerszej opieki niż tylko możliwości zadania pytania mailowo. W tym przypadku zaryzykuję stwierdzenie, że praca na miejscu jest zdecydowanie bardziej pożądana niż zdalna, gdyż łatwiej podejść i wytłumaczyć na żywo pewne kwestie aniżeli zrobić to na odległość. Oczywiście, nie w każdym przypadku i nie u każdej osoby, ale z doświadczenia zdecydowanie chwalę sobie w tym momencie wspólne przebywanie w biurze.

Trudności techniczne

Ten punkt nie dotyczy każdej osoby, ale bywają sytuacje, w których biuro oferuje taką infrastrukturę, jakiej pracownik nie jest w stanie wprowadzić u siebie. W tym miejscu mam na myśli głównie szybki dostęp do Internetu lub odpowiednie, drogi i specjalistyczny sprzętu, który w dodatku jest współdzielony przez wiele osób. Bywają też sytuacje, kiedy osoba pracująca w domu nie może włączyć kamery podczas telekonferencji, gdyż albo jej nie posiada, albo nie chce pokazywać swojego pokoju, albo nie widzi takiej potrzeby (nie zawsze ona rzeczywiście występuje, ale przy rozmowach z klientami warto jednak zadbać o wizję). Oczywiście, pracodawca zapewnia wiele elementów pracownikowi i podstawowy sprzęt, jednak o wiele pozycji infrastruktury pracownik na "zdalnym" musi często zadbać sam.

Potencjalnie dłuższy czas odpowiedzi

Nie czarujmy, że pracując zdalnie faktycznie siedzimy ten cały czas przed komputerem, biorąc przerwy tylko na skorzystanie z toalety lub jedzenie. W biurze też nie da się "usiedzieć" te kilka godzin w miejscu i zwyczajnie trzeba czasem przejść się po pomieszczeniach, porozmawiać z ludźmi, popatrzeć dłużej na panoramę miasta itd. Tak samo jest przy pracy zdalnej i nie ma w tym niczego złego, o ile nie jest to nadmiarowo wykorzystywane oraz - co jest tematem tej sekcji - taka osoba nie każe czekać zbyt długo na swoją odpowiedź na zadane pytanie. Bywają bowiem sytuacje, kiedy potrzebna jest pilna reakcja danej osoby (nawet krótka), a tej akurat nie ma przy komputerze - w biurze można do niej podejść i poprosić o kontakt, natomiast w pracy zdalnej pozostaje tylko telefon. Rozwiązaniem są dobre głośniki, które na całe mieszkanie poinformują o nowej wiadomości, jednak na pewno pod kątem szybkości komunikacji to biuro jest lepsze.

Rozpraszacze

Wiele osób rozpoczynających swoją przygodę z pracą zdalną na początku pandemii zauważyło, że co prawda, praca zdalna jest wygodna oraz nie trzeba słuchać kolegów i koleżanek z biura, ale za to są domownicy lub sąsiedzi z wiertarkami. Krótko mówiąc - spory odsetek pracowników zaczął się skarżyć na to, że nie mogą się skupić w domu, gdyż "skoro i tak jest w domu, to może w czymś pomóc", wokół latają dzieci, zwierzęta itd., a nie zawsze można się od tego wszystkiego odciąć. Dodatkowo, u niektórych dochodzi dyskomfort psychiczny - nagle miejsce relaksu (dom, ulubiony pokój) zaczyna być kojarzony z pracą, od której trudniej się uwolnić. W przypadku pracy biurowej po prostu wychodzimy i jedziemy do domu, natomiast w pracy zdalnej zostajemy tam, gdzie jeszcze chwilę temu pracowaliśmy. Dlatego zaczęły być prowadzone usługi coworkingowe, aby pomóc w pracy zdalnej, umożliwiając zerwanie skojarzenia domu z pracą. Popularne jest również pracowanie z różnych miejsc, jak np. kawiarni, ale nie każdy może lub chce z takiej formy skorzystać.

Jak przygotować się do pracy zdalnej?

O tym aspekcie powstało dużo artykułów, więc wypunktuję tylko rzeczy najważniejsze z moich doświadczeń.

  1. To, że pracujesz zdalnie, nie oznacza, że możesz wstawać o której chcesz. Trzymaj się założonych godzin, nie tylko ze względu na harmonogram, ale też higienę psychiczną.
  2. Tak samo rozważ ubieranie się "normalnie" - dzięki temu poczujesz, że jesteś w pracy i faktycznie teraz pracujesz pełną parą, a nie na pół gwizdka.
  3. Poproś domowników, aby w miarę możliwości uszanowali Twój czas pracy - to nie jest okazja, żebyś pojechał z nimi na duże zakupy do centrum handlowego czy odmalował rynny.
  4. Ustaw sobie widoczne powiadomienia skrzynki mailowej oraz komunikatorów oraz nie miej wyciszonego telefonu. Musi być możliwość kontaktu z Tobą. Jeśli musisz się skupić, to ustaw odpowiedni status, ale po tym okresie wytężonej pracy sprawdź, czy ktoś Ciebie nie szukał.
  5. W miarę możliwości zadbaj o dostępność kamery i kadr, w którym nie pokażesz niczego niestosownego. Nawet podczas wewnętrznych telekonferencji widok innej osoby z zespołu poprawia samopoczucie i pozwala nie myśleć, że jest się zostawionym samemu sobie.

Jak to wygląda w Wilda Software?

Tak, jak wiele innych firm, wraz ze startem pandemii przenieśliśmy naszą działalność do biur domowych, przez kilka miesięcy pracując wyłącznie zdalnie. Bardzo szybko jednak okazało się, że efektywność pracy... spadła. Uświadomoliśmy sobie, jak dużą zaletą jest wspólne przebywanie w biurze i dzielenie ze sobą trosk oraz żartów. Mamy bardzo dobrą atmosferę, specyficzne poczucie humoru i zwyczajnie w wielu przypadkach za sobą tęskniliśmy. Dodatkowo, ujawniły się różne problemy z komunikacją i śledzeniem postępów zadań, jednak tutaj wystarczyły drobne korekty.

Oprócz stałego składu, często mamy do czynienia także z praktykantami czy stażystami, którzy dopiero uczą się tego, jak wygląda rzeczywistość w tej branży. Z oczywistych względów wymagają oni większej uwagi i cierpliwości, ale przede wszystkim częstszych kontaktów. W biurze jest o to zdecydowanie łatwiej.

Mimo że preferujemy pracę na miejscu w naszej siedzibie w Poznaniu, to nie jesteśmy przeciwni pracy zdalnej - nadal ją stosujemy, ale w specyficznych wypadkach lub okresowo, gdy pracownik rzeczywiście z różnych przyczyn musi pozostać w domu. Istnieją też zadania lub sytuacje, w których praca na odległość jest efektywniejsza, ale z racji spotkań z klientami lub konieczności wspólnych konsultacji, staramy się być jak najczęściej w biurze, w dodatku o wspólnych godzinach (choć mamy tutaj dużą dowolność, przynajmniej jeśli pracownik staje się bardziej samodzielny).

No i umówmy się - zdalnie nie można przeprowadzać emocjonujących turniejów tenisa stołowego.

Podsumowanie

Ten artykuł nie miał na celu odpowiedzieć na pytanie, czy lepsza jest praca stacjonarna czy zdalna, gdyż nie da się tej kwestii jednoznacznie wyjaśnić - wszystko zależy od danej osoby, rodzaju zadań, a także otoczenia wokół. Należy też uwzględnić odległość od biura. Są osoby, które wręcz uciekają z domu do pracy, ale są też takie, dla których możliwość działania zdalnie jest jednym z warunków koniecznych do rozpoczęcia współpracy. Chcieliśmy natomiast przedstawić argumenty za i przeciw takiemu rozwiązaniu.

Niżej podpisany zdecydowanie preferuje pracę w biurze z uwagi na możliwość lepszej komunikacji w zespole (a jest to często potrzebne), atmosferę oraz możliwość oddzielenia od siebie domu oraz pracy (czyli element higieny psychicznej). Chwalę sobie również spacer do i z pracy oraz popatrzenie przy okazji na miasto. Natomiast zdarzyło mi się też tygodniami rozwiązywać kolejne zadania z domu, robić to efektywnie i odczuwać z tego powodu przyjemność. Jednak na dłuższą metę byłoby to dla mnie bardziej męczące. Jak widać - wiele zależy od osoby, ale także tego, co faktycznie jest do zrobienia.

Pozdrawiam i dziękuję - Jakub Rojek.

Potrafimy całkiem sporo i co więcej, nasze umiejętności i zasoby są do Twojej dyspozycji. Zerknij na to, co możemy Ci zaoferować.

O autorze

Jakub Rojek

Główny programista i współwłaściciel Wilda Software, z wieloletnim doświadczeniem w tworzeniu i rozwoju oprogramowania, ale także w pisaniu tekstów na różnorakich blogach. Zaprawiony w boju analityk i architekt systemów IT. Jednocześnie absolwent Politechniki Poznańskiej i okazjonalny prowadzący zajęcia na tej uczelni. W wolnych chwilach oddaje się graniu w gry wideo (głównie w karcianki), czytaniu książek, oglądaniu futbolu amerykańskiego i e-sportu, odkrywaniu cięższej muzyki oraz wytykaniu innym błędów językowych.

Jakub Rojek